Dawno zawarte pakty między zakonami Astrates i Adeptus Mechanicum pozwalają tym pierwszym wysyłać braci zakonnych na żmudną praktykę do siedzib kapłanów Boga Maszyny na Marsie. Tam przechodzą oni rygorystyczne szkolenia i uczą się jak dbać i naprawiać uszkodzone bronie i pojazdy.
Bracia Ci związani są mroczną przysięgą, że nie będą zdradzali niewtajemniczonym zasad funkcjonowania maszyn. Stają się odludkami którzy schodzą z drogi swoim dawnym kolegom starając się nie nawiązywać kolejnych kontaktów.
Towarzyszą im często serwitorzy (pół-ludzie, pół-maszyny)